Dzień dobry!
Dziś kolejne wyzwanie!
90 minut czytania!
Nie macie dużo materiału do przyswojenia!
matematyka - bułka z masłem,
przyroda - sama przyjemność...
angielski - ?
dlatego...
90 minut czytania bez przerwy to moje marzenie! Wiem, że niektórym byłoby trudno wysiedzieć czy wyleżeć tyle czasu z książką (bez ruchu) i nie wymagam tego od Was!
Macie jednak cały dzień i to czytanie można sobie rozłożyć na raty! Łącznie przez cały dzień ma to być 90 minut.
Czekam na wiadomości nie tylko od tych, którzy przyjmą wyzwanie, ale od wszystkich z informacją, ile czasu udało się czytać w dniu dzisiejszym! Napiszcie też co czytaliście.
Może uda Wam się spotkać w parku i podczas spaceru wymienić książkami.
MATEMATYKA:
Dziś zajmiemy się dodawaniem liczb trzycyfrowych.
Przypominajka:
przeczytałem
OdpowiedzUsuń90 min Harrego pottera
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem 90 minut, czytałem "Agata na tropie. Korona z Wenecji".
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem , czytałem 90 min ksiażkę "Serce za serce czyli co to znaczy kochać" ks. Twardowskiego
OdpowiedzUsuńMi też się udało w sumie czytać 90 minut. Czytałem "Był sobie szczeniak - Ellie" W.Bruce'a Camerona.
OdpowiedzUsuńPrzyjąłem wyzwanie ,czytałem 6 kwadransów. Tytuły przeczytanych książek "Tajemnica wyścigów" i "Yeti na placu zabaw".
OdpowiedzUsuńCzytałem 90minut z przerwami.Przeczytałem 52-Piętrowy Domek na Drzewie.
OdpowiedzUsuńCzytałam 99 minut. Przeczytałam książki: "Księżniczka Sophia i błyszczcząca niespodzianka" Vivian French oraz "Zaopiekuj się mną - Zagubiona w śniegu" Holly Webb.
OdpowiedzUsuńCzytałem przez równe 90 minut "Tajemnica zamku. Biuro detektywistyczne Lassego i Mai".
OdpowiedzUsuń