Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
27 października 2020 r.
Witajcie Kochani! Bardzo za Wami tęsknimy! Ćwiczcie razem z nami! Dziś dużo powtarzamy! Dotarliśmy już do KART POWTÓRZENIOWYCH! MATEMATYKA ...
-
Witam Moich Uczniów serdecznie! MATEMATYKA: Czeka nas solidny trening rozwijający umiejętność dodawania i odejmowania liczb dwucyfrowyc...
-
Dzień dobry! JĘZYK POLSKI CZAS PRACY: 30 MINUT Zaczniemy dziś nietypowo...od małego sprawdzenia Waszych umiejętności...
-
DZIŚ DZIEŃ ZIEMI - 22 KWIETNIA To bardzo ważny dzień dla nas...jeśli nie zaczniemy już dziś - dbać o jedyną planetę, na której żyjem...
Hasło krzyżówki: WIELKANOC W BULERBYN
OdpowiedzUsuńtosia
OdpowiedzUsuńnie moge zrobić maseczki bo nie mam kumek recepturek :(
Tosiu, a gumki do włosów masz?
UsuńMoje babcie bawiły się: krosnem do robienia dywaników, w klasy, w chowanego i oczywiście lalkami. Bawiły się również w dom. A jedna z moich babć miała zabawkę na baterię - quiz, a przy dobrej odpowiedzi zapalała się żarówka.
OdpowiedzUsuńDowiedziałem się, ze moja mama bawiła się w kucharki ze swoją koleżanką...z błota robiły kotlety mielone, a przyprawami były zerwane chwasty. Oczywiście nic nie jadły :) Bawiły się też lalkami na podwórku, chodziły z nimi na spacer do lasu z wysokiej trawy :) Grały w gumę, rysowały kredą na chodniku, grały w klasy,w chińczyka, w podchody, w ciuciubabkę. Zbierały karteczki z różnymi motywami, którymi się wymieniały jeżeli się powtarzały. Nie było telefonów i youtube ale za to dużo czasu spędzała na powietrzu z innymi dziećmi.Zimą budowali z kolegami i koleżankami igloo.
OdpowiedzUsuńMoja mama mi opowiadała że bawiła się z koleżankami w domek, grała w podchody i dłużo czasu spędzała na dworze i mówi że kiedyś było fajniej.
OdpowiedzUsuńMoja mama ze swoimi kuzynami bawiła się w Olimpiadę - skakali w dal, w wzyż, rzucali oszczepem.
OdpowiedzUsuńMieli też cukiernię, robili babki i ciasta z piachu, a pieniądze to były liście:)
Tata i dziadziuś strzelali z procy. Dla mnie teraz też tata zrobił procę. Jest super!
Moja mama bardzo dużo czasu spędzała u babci na wsi, razem ze swoimi kuzynami grali w piłkę nożną, jeździli rowerami na wyprawy, chodzili po drzewach. Z koleżankami bawiły się w restauracje, gdzie miały różne stare rzeczy, które już nie były potrzebne w domu, np. garnki, kubki, lodówka. Kawę w swojej restauracji robiły ze szlaki. Moja babcia mówiła mi, że jak była dzieckiem to w Koluszkach, na ul. Hallera kiedy popadało robiła się ogromna kałuża, w której razem z innymi dziećmi uwielbiała się bawić.
OdpowiedzUsuńTata najwięcej jeździł na rowerze, grał w piłkę i bawił się z kolegami w wojnę na bagnach.